To chyba najbardziej mi znane leczo, w rodzinnym domu często gościło na stole! Uwielbiam dobrze przyprawione, z dobrą swojską kiełbasą, pycha! A sezon na cukinie w pełni, więc naprawdę warto korzystać. Leczo lubię również za fakt gotowania go w jednym garnku, dania jednogarnkowe ostatnio są moimi ulubionymi.
Polecam spróbować, bądź wrócić do smaku z dzieciństwa.
Leczo z cukinii z kiełbasą
1 duża cukinia lub 2 mniejsze
3 papryki czerwona, żółta, zielona
3 średnie cebule
400 g dobrej swojskiej kiełbasy
6 średniej wielkości pomidorów malinowych
łyżka pasty pomidorowej/ koncentratu
papryczka chili suszona (wrzucamy całą)
świeża nać pietruszki posiekana
2 - 3 łyżki oliwy z oliwek
200ml soku pomidorowego
sól, oregano, pieprz świeżo mielony
szczypta cukru
W dużym garnku podsmażamy na oliwie z oliwek kiełbasę pokrojoną w półplasterki, dodajemy cebulę posiekaną i smażymy do momentu lekkiego zrumienienia. Następnie dodajemy paprykę pokrojoną w cienkie paski i podsmażamy do momentu, aż będzie na wpół miękka. Później do garnka wrzucamy cukinię pokrojoną na ćwiartki plasterków i również czekamy aż zmięknie. Na końcu dodajemy pokrojone na małe kawałki pomidory, dolewamy sok pomidorowy, pastę pomidorową, papryczkę chili i doprawiamy solą, oregano i pieprzem. Czasem trzeba dosypać małą szczyptę cukru, by pomidory pozbyły się cierpkiego smaku.
Wszystko gotujemy do momentu aż warzywa będą odpowiednio miękkie, ewentualnie doprawiamy dodatkowo.
Podajemy lekko przestudzone z posiekaną natką pietruszki.
Smacznego!
Inka
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
a jak ktos nie ma skąd skombinować swojskiej kiełbasy to co ??
OdpowiedzUsuńhm, no to może "mniej swojską" zastosować :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPycha ! Przeglądam Twojego bloga i każdym daniem niesamowicie kusisz !!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie - mam nadzieję, że też coś Cię zainspiruje.
www.filizanka-smakow.blogspot.com
Pozdrawiam !
Leczo według Twojego przepisu jest wyśmienite. Nie ma to jak smaki dzieciństwa. Wreszcie przekonałam moją Drugą Połowę do cukini. Właśnie zabieram się po raz kolejny do gotowania. Składniki pokrojone już czekają.
OdpowiedzUsuńWspaniale, że udało Ci się z przekonaniem drugiej połowy do cukinii :)
UsuńPozdrawiam bardzo serdecznie i cieszę się, że leczo według mego przepisu Ci smakuje !
Inka