Smak tego spaghetti jest tak bardzo wakacyjny i lekki, że niemal codziennie mogłabym się nim objadać. Wspaniały aromat bazylii, którą tak bardzo kocham, orzeźwiająca cytryna i mocno serowy smak, to danie dla miłośników leniuchowania. Wykonanie zajmuje niespełna 20 minut, a efekt jest odwrotnie proporcjonalny do czasu jaki się wkłada w przyrządzenie. Polecam szczególnie na upalne dni, na poprawę nastroju, na chęć eksperymentowania, bo przecież cytryna nie musi tylko pływać w herbacie ;) ...
Przepis zaczerpnęłam z książki Gwyneth Paltrow "Córeczka tatusia. Przepisy na radosne wspólne posiłki i umacnianie więzi rodzinnych". Ta książka jest mi bardzo bliska, w kuchni towarzyszy mi bardzo często, uwielbiam ją również po prostu kartować i zachwycać się wspaniałymi zdjęciami Ellen Silverman.
I w końcu dzięki niej pokochałam brukselkę, niedługo i o tym...
Polecam tą książkę ponieważ, jest w niej bardzo dużo przepisów na teraz, letnich, lekkich, szybkich, prostych, z wykorzystaniem wielu warzyw, owoców i szczególnie dla tych osób, które cenią zdrowe odżywianie, bądź takich które chciałyby zacząć jeść zdrowo, ale również dla tych które chciałyby zacząć gotować roztaczając wokół siebie szczęście, poważnie z tą książką to możliwe!
Spaghetti z sosem szafirowo-cytrynowym
(przepis na podstawie Gwyneth Paltrow z małą zmianą sera z parmezanu na Szafir)
z podanych składników wychodzą 4 porcje
340 g spaghetti
160 g drobno startego sera Szafir*+ niewielka ilość do posypania przed podaniem
1/2 łyżeczki świeżo zielonego czarnego pieprzu
2 1/2 łyżki oliwy z oliwek extra virgin
gruba sól kamienna
cytryna
garść świeżych liści bazylii
Makaron gotujemy według przepisu na opakowaniu. Gdy makaron się gotuje, do dużej miski ścieramy skórkę z cytryny. Kroimy cytrynę na pół i wyciskamy sok, dodajemy drobno starty ser, pieprz, szczyptę soli i dokładnie mieszamy z oliwą. Całość powinna mieć konsystencję wilgotnej pasty.
Po odcedzeniu makaronu rozcieńczamy pastę 2-3 łyżkami wody, w której gotował się makaron. Makaron przekładamy do miski z pastą i w razie potrzeby dodajemy jeszcze 1-2 łyżki wody, żeby cały pokrył się warstwą sosu. Na koniec dodajemy porwane liście bazylii. Każdą porcję oprószamy świeżo zmielonym czarnym pieprzem, szczyptą grubej soli kamiennej i posypujemy niewielką ilością startego sera.
Smacznego!
Inka
*ser Szafir - wszystko na jego temat tu: http://www.oldpoland.pl/szafir.php jak dla mnie te sery to wielkie odkrycie, zajadam się nimi od ponad roku i jestem zdecydowanie na tak jakości, smaku i cen :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Bardzo pysznie wygląda takie spaghetti. Piękne, smakowite zdjecia.:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Majana
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńdzięki, jest pyszne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Inka