"Bruschetta to tradycyjne włoskie antipasto robione z nieco czerstwego pieczywa o zbitej konsystencji, które dobrze piecze się na ruszcie. Często podaje się ją w najprostszej formie, jako ciepłe kromki natarte czosnkiem i zroszone oliwą z oliwek z pierwszego tłoczenia na zimno. Dla urozmaicenia można stosować do niej różne dodatki, w postaci pomidorów, grzybów lub bakłażana." *
Pierwszy dzień urlopu rozpoczęliśmy w iście włoskim klimacie, na śniadanie bruschetta, którą możemy zajadać się przez cały czas, to niesamowite jak inaczej w takiej formie smakują pomidory.
Za oknem wiatr hula po gałęziach drzew, słońce bawi się z nami w chowanego, brakuje tylko morza, ale to i tak mało istotne, kiedy trzyma się za rękę ukochaną osobę.
Bruschetta z pomidorami, bazylią i czosnkiem
4 duże kromki chleba pszennego ( ilość kromek zależy od wielkości głodu ;)
koszyczek pomidorków cherry
garść liści bazylii
4 ząbki czosnku
oliwa z oliwek
sól, pieprz
Pomidorki myjemy kroimy na ćwiartki i wkładamy do miski. Czosnek kroimy w drobną kosteczkę i dorzucamy do pomidorków, bazylię siekamy i wrzucamy do pomidorków i czosnku. Doprawiamy solą i pieprzem, podlewamy oliwą z olwiek i mieszamy. Kromki chleba kroimy na grubość ok. 1,5 cm do 2 cm, najlepiej opiekać je na patelni grillowanej, ale można to zrobić nawet na zwykłej patelni.
Gotowe kromki stawiamy na stół, obok pomidorki i częstujemy się do woli.
Smacznego!
Pozdrawiam
Inka
P.S. Pamiętam o obietnicy brzoskwiniowo - morelowej i dobrym filmie na cieście francuskim. :)
* cytat pochodzi z : Kuchnia włoska proste i sprawdzone przepisy, Sophie Braimbridge
Wyglądają bardzo wakacyjnie:)
OdpowiedzUsuńsame pyszności.
OdpowiedzUsuńśliczne kolory i zdjęcia
już sobie wyobrażam letnie wieczory i bruchettę na kolację, mmm pycha!
OdpowiedzUsuńUwielbiam - to jedna z moich ulubionych letnich kolacji :)
OdpowiedzUsuńCzosnek zamiast posiekany dodawac do pomidorow zazwyczaj kroi sie na pol i pociera sie nim dopiero co opieczony chleb. sprobuj kiedys tak :-) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDokupie pomidorki i zrobie dzisiaj na lunch. Uwielbiam a juz dawno nie robilam. Bardzo apetyczne zdjecia:) Pozdrawiam cieplo!
OdpowiedzUsuńkikimora: Były naprawdę wakacyjnym śniadaniem polecam, są przepyszne!
OdpowiedzUsuńOlciaky vel Olcik: Dziękuję, prawdziwe pyszności !
M. : Taka kolacja będzie wspaniała! Udanych wieczorów :)
Kasia: Bruschetta rządzi!
anthony: wiem takie są oryginalne, ale ja jestem troszkę leniem i wolę posiekać i czuć bardziej czosnek, ale to nie zmienia faktu, że tak jak piszesz natarte czosnkiem są również pyszne!
Agnieszka: Super i cieszę się, że mogłam Ci o nich przypomnieć! Dziekuję za komplement :)!
Pozdrawiam Wszystkich bardzo wakacyjnie i ciepło, słonecznie, letnio i wypoczynkowo!
Twoja bruchetta wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńz tego co widziałam, Włosi nacierają czosnkiem kromki chlebka...ale jak dla mnie jedna i druga wersja jest smakowita
Cudowna bruschetta i jak zawsze przepiękne zdjęcia! U mnie też dziś bruschetta, ale w nieco innym wydaniu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i pędzę po kawałek tej pięknej tarty tatin;)
Uwielbiam Bruschettę, szczególnie latem z soczystymi, słonecznymi pomidorami! Pychota :)
OdpowiedzUsuńElżunia:
OdpowiedzUsuńMoja droga zapewne, poza tym czy nie jest fajnie łamać konwenanse :) mi też smakuje i tak i tak.
Dzięki za uznanie.
Kucharnia, Anna-Maria:
Och Aniu dziękuję bardzo cieszysz moją próżność :))) widziałam tą Twoja bruschetttę i jest rewelacyjna tylko mnie tam przy niej brakowało :)))
Ściskam!
Mniamusie.blox.pl:
Pychota, pychota!!!
Pozdrawiam
Inka
Dobrze, że trafiłam do Ciebie :) przypomniała sobie o tej jakże pysznej przekąsce! I jak ładnie wygląda ta Twoja! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.