Kiedy zaczynam myśleć o Curry szybko biegnę do sklepu po mleczko kokosowe, jest to drugi po curry (oczywiście) składnik, którego nie może tam zabraknąć.
Tym razem przyznam się bez bicia, zastosowałam sproszkowane curry zapakowane w kolorowe opakowanie i urzekło mnie, (do tej pory używałam pasty carry) było bardzo aromatyczne i nie wymagało innych przypraw.
Miałam akurat cieciorkę w puszce, papryczkę chilli i trochę imbiru takie ostatki, więc cóż mogło z tego powstać jak nie kokosowe curry z cieciorką i kurczakiem.
A oto sposób przyżądzania:
Kokosowe curry z cieciorką i kurczakiem.
- jedna pierś z kurczaka
- puszka cieciorki
- puszka mleczka kokosowego
- 3 spore cebule
- ok. 5cm imbiru
- papryczka chilli
- 3 - 4 płaskie łyżki sproszkowanego curry
- 3 ząbki czosnku
- olej
Najpierw przygotowujemy wszystkie składniki wykładając je na stół.
Cebulę siekamy w drobną kostkę, czosnek rozgniatamy i również siekamy na drobniutką kosteczkę. Papryczkę jeśli wolimy mniej pikantne możemy pozbawi nasienia ( ja nigdy tego nie robię ) kroimy w plasterki, imbir kroimy w małe słupki.
Pierś z kurczaka również kroimy w kostkę, cieciorkę odsączamy na cedzaku i spłukujemy wodą.
Rozgrzewamy olej na patelni i wrzucamy cebulę, czosnek, papryczkę i imbir.
Podsmażamy, ale tak by cebula delikatnie się zeszkliła w tym czasie pierś z kurczaka obtaczamy w curry i dodajemy na patelnię podsmażamy jeszcze chwilę i dolewamy mleczko kokosowe.
Dusimy ok 10 minut i dodajemy cieciorkę, podduszamy jeszcze 5 minut do momentu zgęstnienia.
Podajemy na ryżu (zaczynam gotować ryż troszkę wcześniej, niż przygotowywanie curry).
Smacznego!
Inka
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Me too! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
So do I ;) Bo curry nie za jakieś kary, ale w nagrodę ;)
OdpowiedzUsuńno no apetyczne to Twoje curry :)
OdpowiedzUsuńDaisyDukes dziękuję!
OdpowiedzUsuńAnno-Mario i Magdo: Niech żyje Curry!!!
Pozdrawiam was
Inka