naMiętnie gorąco...
naMiętnie gasi pragnienie...
naMiętnie smakuje...
naMiętnie w towarzystwie...
naMiętnie chłodno...
naMiętnie i romantycznie...
...
a ty jak lubisz naMiętnie...?
ja naMiętnie pijam napar z mięty z cytryną, osłodzony miodem.
na tą chwilę mój ulubiony, bo na gorące dni gasił moje pragnienie pomimo, że był ciepły.
zawsze można go ostudzić i wtedy, dodać cytrynę, miód i kostki lodu, zapewne to znacie ale nie zawsze się pamięta...
na wieczorne spotkania naMiętnie jest idealny...!
powstał z potrzeby, bo nie mogę pić teraz zimnych napojów.
jest również dla wszystkich tych, którzy nie wiedzą co mają zrobić z miętą bo kupili / bądź wyhodowali ją jako dodatek, tak wykorzystana na pewno się nie zmarnuje.
i będziecie chcieli jeszcze i jeszcze... naMiętnie....
naMiętnie / napar z mięty z cytryną i miodem
szklanka liści mięty umytych i osuszonych
600 ml wrzącej wody
2 plastry cytryny
2 łyżeczki miodu
gotowy napar przelewamy do szklanek, filiżanek bądź kubków, dodajemy plaster cytryny i łyżeczkę miodu.
i już!
naMiętnego wieczoru!
Inka
Teraz na pewno by się przydał na moje bolące gardło:( pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńooo na pewno! powrotu szybkiego do zdrowia! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńInka
Mogę namiętnie oglądać Twoje zdjęcia popijając przy tym naMiętny napój:)
OdpowiedzUsuńCudo!
KUCHARNIA, Anna-Maria:
OdpowiedzUsuń:)) cudownie!
Pozdrawiam!
Inka
Moim aktualnym numerem 1 jest mięta z melisą (z balkonowego ogródka) i cytryna, zalana wrzątkiem i ostudzona! Pycha :)
OdpowiedzUsuńto musi być pyszne i delikatne
OdpowiedzUsuńBlog o życiu & podróżach
Blog o gotowaniu
Idealne na aktualną pogodę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis!
OdpowiedzUsuńPlatforma Forex