Dobiegło końca wakacyjne lenistwo, włóczenie się po plaży a właściwie plażach. Objadanie się drożdżówkami, lodami, rybami, frytkami i długo można jeszcze wymieniać.
Podróż mamy już za sobą i jak najszybciej chcemy ponownie pakować walizki, tym razem już na stałe :)
Wszystko jest w sumie możliwe!
Jeszcze dziś uraczę was ucztą pieczonych żeberek z kurczakiem w towarzystwie fasolki szparagowej.
Tak że do wieczora.
A teraz czeka mnie przesiewanie zdjęć, i już niedługo, wyczekiwane dzielenie się z wami fotorelacją.
Pozdrawiam
Inka
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
0 komentarze :
Prześlij komentarz