Powiedzmy sobie szczerze, każdy ma jakiegoś świra! A to na punkcie zakupów, podróży, książek, zbieractwa wszelkiej maści i paru innych ciekawych i mniej ciekawych hobby.
A ja mam świra na punkcie Crêpes Suzette, od kiedy zrobiłam je pierwszy raz wiedziałam, że coś się ze mną stało...:)
Nie wyobrażam sobie tygodnia bez choćby jednego poranka z Crêpes Suzette. Są one tak oszałamiająco pomarańczowe, że nawet pochmurne dni, po zjedzeniu tych naleśników od razu się rozpogadzają.
Są mega proste i szybkie pod warunkiem wcześniejszego przygotowania naleśników, ale mimo to, mi przygotowanie ich wraz z naleśnikami zajmuje ok. 40 minut.
Polecam wszystkim łasuchom i amatorom łakomstwa :)
Crêpes Suzette
(na podst. przepisu Nigelli Lawson z małymi zmianami)
8-12 naleśników
sok z 2 pomarańczy
skórka z 1 pomarańczy
175 g masła
75 g drobnego cukru
80 ml likieru Cointreau
Do rondla wlej sok pomarańczowy, dodaj skórkę z pomarańczową, masło i cukier, doprowadź do wrzenia, zmniejsz płomień i gotuj przez 15 minut, aż do konsystencji syropu.
Złóż naleśniki na pół i jeszcze raz na pół (jeśli masz małą patelnię wystarczy tylko raz na pół), i ułóż na dużej patelni tak by jeden zachodził na drugi.
Naleśniki polej sosem i podgrzewaj na małym płomieniu ok. 3 minuty.
W rondlu po syropie podgrzej lekko Cointreau, gorące naleśniki polej likierem i podpal sos. Kiedy płomień zgaśnie od razu podawaj, obficie polewając sosem.
Naleśniki:
(na podst. przepisu Nigelli Lawson z małymi zmianami)
2 jajka
150 ml mleka
75 ml wody
szczypta soli
7 czubatych łyżek mąki pszennej
100 g masła
Ubij jajka, następnie dolej mleko, wodę. Dodaj sól i dosypuj po łyżce mąki (po każdym dodaniu kolejnej łyżki mąki miksuj mikserem ciasto naleśnikowe). Odstaw na 20 minut.W ciągu tych wolnych minut roztop masło i ostudź, gdy ciasto odstoi 20 minut wmieszaj do niego tylko łyżkę stopionego masła. Rozgrzej patelnię i natłuść roztopionym masłem (cieniutką warstwą). Wylej na patelnię maksymalnie tyle ciasta aby dno patelni było pokryte. Smaż naleśnik z dwóch stron. Wykładaj usmażone naleśniki na talerz jeden na drugi. Przed każdym kolejnym smażeniem naleśnika natłuszczaj patelnię cienką warstwą masła.
Smacznego!
Inka
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Wyglądają obłędnie- szczególnie teraz, w taką okropną pogodę nie pogardziłabym takim aromatycznym śniadaniem!
OdpowiedzUsuńNie dziwię się temu, że oszalałaś na ich punkcie :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy ich nie jadłam, choć mam wielką chęć spróbować. Pysznie wyglądają u Ciebie.:)
OdpowiedzUsuń