Szybko, szybko coś bym zjadła.
Coś słodkiego, ale nie jakieś batoniki, czekolady czy ciastka,
no coś takiego pysznego, lekkiego do kawy hmm...
Kto z nas nie ma takich dni, kiedy coś by chciał, ale nie wie co?
Zdarza mi się to dość rzadko, bo kiedy się budzę już wiem,
co bym chciała zjeść na śniadanie.
Właściwie najczęstsze słowa po przebudzeniu to wariacje na temat jedzenia.
Ale dziś był problem, bo niby tak, a jednak nie, ale co i jak ...
W końcu zabrałam się do kuchni, chwyciłam za uchwyt od lodówki,
a tam 6 białek i truskawki.
Nic więc prostszego, to biszkopt z truskawkami.
Przygotowanie ciasta razem z pieczeniem zajmuje co najwyżej 50 minut góra,
tak tak razem z pieczeniem.
Oto jak wygląda!
Biszkopt z białek z truskawkami
200g truskawek
6 białek
6 łyżek mąki
4 łyżki cukru
1 łyżeczka płaska proszku do pieczenia
1 łyżeczka płaska proszku do pieczenia
2 opakowania cukru waniliowego
masło do wysmarowania formy
szczypta bułki tartej do wysypania formy
szczypta soli do białek
Formę wysmarować masłem i wysypać bułką tartą.
Piekarnik nastawić na 120 st. C i nagrzewać do momentu wstawienia ciasta.
Mąkę zmieszać z cukrem, cukrem waniliowym i proszkiem do pieczenia.
Mąkę zmieszać z cukrem, cukrem waniliowym i proszkiem do pieczenia.
Białka ze szczyptą soli ubić na sztywno.
Do piany dodajemy stopniowo mąkę wymieszaną z cukrem i cukrem pudrem
oraz proszkiem do pieczenia, delikatnie mieszamy
do dokładnego połączenia się składników, ale nie za długo.
oraz proszkiem do pieczenia, delikatnie mieszamy
do dokładnego połączenia się składników, ale nie za długo.
Masę przelewamy do formy ( moja miała 20 cm średnicy ), lekko wygładzamy powierzchnię.
Truskawki umyte i odsączone z wody obtaczamy w mące
( to zapobiegnie, że nie obsiądą na dnie ciasta i sok z truskawek wchłonie mąka ),
układamy według uznania na masie i troszkę dociskamy jakbyśmy chcieli je zatopić,
ale nie do końca.
Teraz zwiększamy temperaturę do 160 st. C
i wstawiamy ciasto na 30 - 35 minut.
Ciasto po upieczeniu powinno do 10 minut postać
w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami,
to zapobiegnie opadnięciu.
Ja jeszcze ciepłe posypałam cukrem z cynamonem
( zawsze zostaje mi po bułeczkach a' la szwedzkich ),
a potem cukrem pudrem.
Rewelacja !
Smacznego!
Inka
Inko, no dobra jak nie ma już tarty to ja się na Twój biszkopt wpraszam:)Upiekłabym sama ale mój E. nie lubi za bardzo ciast z owocami a zjedzenie całego tylko przeze mnie to byłoby przestepstwo:)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo z budzeniem się i myślami o śniadaniu :)
Ach, i zapomniałam! Piękne zdjęcia!:)
OdpowiedzUsuńAgnieszka: Zapraszam, tylko musisz pędzić, bo mój Ł. niedługo wraca z pracy nie wiem jak to się skończy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam ... a jakbyś nie zdążyła to z chęcią umówię się na wspólne pieczenie, albo specjalnie dla Ciebie upiekę!
Inka
dzięki za fajny przepis :) zapisuję sobie
OdpowiedzUsuńhttp://niebieskapistacja.blox.pl/html
Inko, no raczej nie zdążę, do samego lotniska mam 1.5h :) Ale opcja numer dwa jest bardzo kusząca! Miłego wieczoru!
OdpowiedzUsuńLubię przepisy które jakoś pozwalają neutralizować wieczny nadmiar białek :P
OdpowiedzUsuńPasuje mi, taki kawałek lata na śniadanie to coś, co bardzo lubię ^^
Żaden snickers ni inny mars nie pobije takich słodkości! :))
OdpowiedzUsuńNiebieska Pistacja: Nie ma za co! W końcu po to tu jestem!
OdpowiedzUsuńAgnieszka: To faktycznie nie zdążysz, ale skoro opcja numer 2 wydała Ci się kusząca może kiedyś się uda!
Arven: To jest rewelacyjna opcja na pozbycie się nadmiaru białek, ale ile kalorii przybywa :).
Ach te śniadania, lato, przez zasłony wkrada się słońce a za razem wszystko jest jeszcze oprószone snem...
Pozdrawiam
Inka
już się ślinię... ;p
OdpowiedzUsuńLubię takie lekkie, letnie i owocowe ;) i dodatkowy plus za użycie niechcianych białek. Pysznie!
OdpowiedzUsuńale pysznie..
OdpowiedzUsuńKarmel-itka.: ŁaŁ !
OdpowiedzUsuńDaisyDukes: Dzięki! Pochwała prostoty na lato i sezonowe owoce nic lepszego!
asieja: Oj było, ale szybo sie skończyło!
Pozdrawiam
Inka
świetny przepis, zawsze mam masę białek jak robię drożdżowe więc to dobry sposób, żeby je zagospodarować ;)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Powiem nieskromnie, że świetny sposób.
OdpowiedzUsuńPolecam do wypróbowania z czerwoną porzeczką, która zaczyna królować.
Pozdrawiam
Inka